
Człowiek czy koszty?
O bezdusznym rachunku w pomocy społecznej.
Żyjemy dziś w czasach, w których coraz częściej nie liczy się człowiek – jego godność, historia, potrzeby i emocje – ale wyłącznie liczby. Koszt utrzymania, stawka dzienna, kwota refundacji. Szczególnie dotkliwie odczuwają to osoby niepełnosprawne i starsze, będące pod opieką Domów Pomocy Społecznej (DPS) i Zakładów Opiekuńczo-Leczniczych (ZOL). Z roku na rok coraz więcej decyzji dotyczących ich życia podejmowanych jest nie w oparciu o dobro człowieka, lecz o opłacalność ekonomiczną.
Coraz częściej słyszy się o przypadkach, w których podopieczni DPS-ów są nagabywani do przenosin. Po wielu latach życia w jednej placówce – miejscu, które stało się dla nich domem, gdzie znają personel, są przyzwyczajeni do codziennych rytuałów i relacji – otrzymują informację, że powinni się przenieść. Powód? W innym ośrodku, 100 kilometrów dalej, koszty pobytu są niższe. Albo jeszcze bardziej bezdusznie – w ZOL-u, gdzie opłata dla samorządu lub rodziny nie obowiązuje, więc „opłaca się bardziej”.
Nie pyta się ich o zdanie. Nikt nie bierze pod uwagę, jak takie przenosiny wpłyną na ich samopoczucie, zdrowie psychiczne czy fizyczne. W oczach systemu nie są już ludźmi z potrzebami – stają się pozycją w budżecie.
To nie są pojedyncze przypadki. W wielu gminach i powiatach urzędnicy zmuszeni do cięć budżetowych szukają oszczędności tam, gdzie nie powinni – kosztem najbardziej bezbronnych. Przenosi się osoby z niepełnosprawnościami, osoby starsze, schorowane – nie ze względu na poprawę warunków ich życia, ale z chęci ograniczenia wydatków. Tyle że człowiek to nie koszt – to istota ludzka, której należy się szacunek i prawo wyboru.
Tracimy coś fundamentalnego – zrozumienie, że społeczeństwo ocenia się nie po tym, jak traktuje silnych i bogatych, ale po tym, jak dba o najsłabszych. Obecny trend, w którym osoby zależne od pomocy instytucjonalnej są przesuwane jak pionki na szachownicy, to sygnał alarmowy.
Musimy zadać sobie pytanie: czy naprawdę chcemy żyć w świecie, w którym wartość człowieka mierzy się wyłącznie w złotówkach?
Monika Szlachta – dyrektor DPS w Babicy